wyprawa: NIE TAKI STRASZNY WILK
1-16 stycznia 2025
* 16 dni pieszej wędrówki
* 660 kilometrów szlakami zwierząt
* z mapą zamiast GPS
Kim jest ten samotny podróżnik?
Michał – człowiek z krwi i kości, wrośnięty w Naturę. Społecznik i założyciel Fundacji Równe Moce. Miłośnik myślenia, etycznego biznesu i działania. Od lat przebywa w terenie i przygotowuje swój organizm na tego typu wyzwania. Nie są mu obce wyprawy poza strefę komfortu, w tym „vision quest”, deprawacje sensoryczne czy też kilkunastodniowe posty.
Ma za sobą także doświadczenia związane ze sportem wydolnościowym, wakeboardingiem, triathlonem i biegami ultra!
O swojej wyprawie mówi tak:
„Moją intencją jest, by w pełnym zaufaniu otulić się ścianą lasu, poczuć dzikość w sercu, przejść w offline i aktywować proces autofagii w organiźmie. A wszystko to doprawione szczyptą ruchu i sporą dawką edukacji na temat wilków.”
Jak wygląda wyprawa?
To 660 kilometrów pieszej wędrówki, przygotowanej w taki sposób, by omijać ludzkie siedziby. „Wilczy Szlak” wytyczony został na podstawie przebiegu korytarzy ekologicznych.
Rozpoczyna się w Owińskach, przy głazie wyznaczającym 17. południk a kończy na „Biegunie Zimna” w „Republice Ściborskiej”. Jednym z trudniejszych punktów wyprawy jest przeprawa tratwą przez Wisłę na wysokości Torunia!
To wyprawa z papierową mapą, bez telefonu i aparatu cyfrowego! Michał ma przy sobie: sprzęt do zimowego biwakowania i chodzenia po lesie, PAPIEROWE MAPY w skali 1:50000, kompas, zegarek oraz lokalizator GPS dla psów, monitorujący jego lokalizację. To jedyna technologia, jaka mu towarzyszy.
To także wyprawa bez zapasów wody! Michał zabrał ze sobą filtr do jej uzdatniania w terenie. Szalone? Niekoniecznie. Przy właściwym przygotowaniu organizmu (fizycznie i mentalnie) oraz umiejętnościach i wiedzy nabywanej latami to plan wykonalny!
O czym jest ta wyprawa?
Ta wyprawa jest O WILKU i CZŁOWIEKU.
To samotna wędrówka szlakami z dala od ludzkich siedzib. Czy to możliwe? Czy zwierzęta mogą swobodnie migrować? Sprawdźmy.
To wyprawa edukacyjna, pokazująca, że wilk nie jest ani zły ani dobry. Jest po prostu sobą – wilkiem. Poznajmy.
To także podróż w głąb siebie w poszukiwaniu wewnętrznego wilka oraz tego pierwotnego połączenia z naturą. Poczujmy.
Jak wyglądały przygotowania do wyprawy?
Dbanie zarówno o ciało, jak i umysł stały się jego codziennością. Na ciało patrzy holistycznie, zapewniając mu zarówno rozwój, jak i regenerację. Ale przede wszystkim otacza się specjalistami, którzy pomagają mu w tych procesach. Regularnie korzysta z: treningów na siłowni, akupunktury, masażu bańką chińską, jogi, osteopatii, pływalni, sauny i wielu innych. Nie są mu obce wyprawy poza strefę komfortu, w tym „vision quest”, deprawacje sensoryczne czy też kilkunastodniowe posty.
Ma za sobą także doświadczenia związane ze sportem wydolnościowym, wakeboardingiem, triathlonem i biegami ultra!
W ramach przygotowań do tego konkretnego projektu pojawiły się takie założenia treningowe:
– wzmocnić nogi, core, stabilizacje ciała,
– poprawić wydolność,
– przytyć 15 kg,
– stymulować organizm do czerpania energii ze zgromadzonego tłuszczu (treningi o niskiej intensywności po ponad 24 godzinach postu),
– aklimatyzacja do zimowych temperatur.
Michał wszystkie założenia zrealizował! Teraz zbiera ich owoce 🙂
Informacje organizacyjne:
Organizatorami są: Fundacja Równe Moce oraz Republika Ściborska.
Patronat nad wyprawą objął: Fjallraven
Kontakt: Dariusz Morsztyn „Biegnący Wilk” (Republika Ściborska)tel. 604 292 997
Kontakt w sprawach promocyjnych: Daria Malinowska (Fundacja Równe Moce), tel. 601 614 833 lub Natalia Gilicka (Fundacja Równe Moce) tel. 691 821 728